Dzień przed naszą wycieczką w końcu kupiliśmy wymarzony aparacioch :) I tak oto "staliśmy" się posiadaczami Sony alpha 700 + 16-105 mm :) "staliśmy" bo teraz nie wiem kto robi ładniejsze zdjęcia, ja czy mój męzuś...O dziwo nawet nie przerażało mnie to, że menu i instrukcja jest w języku japońskim...a co tam :) W końcu i tego języka można się nauczyć.
Pierwszy strzał soniaczem padł wczesnym rankiem zaraz po przebudzeniu, kiedy to bateryjka się załadowała. No i niestety zdjęcie nie nadaje się póki co do opublikowania. Rozumiecie, najpierw makijaż w PS , usunięcie celu.. coś tam, no i może wtedy będzie się nadawało :) Mój pierwszy raz odbył się na peronie stacji Shinagawa.. Fajnie brzmi :) ale co tam, w końcu jak to mężuś zasugerował jedno zdjęcie dziennie, pozwoli wyćwiczyć wyszukiwanie fajnych ujęć...taa łatwo powiedzieć trudniej wykonać :) Tuż za pierwszym strzalem poszły kolejne ]:-> I tak prawie do 500..

Wszystkie foty na picassie, no i co dużo by nie pisać, chciałoby się mieć takiego shinkansena w polsce... nad morze w 1 h 50 min... Wygodny, cichy no i szybki.. ja miałam cały czas wrażenie, że jestem na pasie startowym i zaraz odlecimy :)
Jedynym słowem poprostu boski!
CDN...
3 komentarze:
Gratuluję udanego zakupu!!! Już się nie moge doczkeac kolejnych fotek :)
no i witamy w gronie sony-maniaków ;))))
A w ogóle to kurcze brakuje Was w firmie :(
no to teraz pozostaje zyczyc samych celnych strzalow
Prześlij komentarz